CPK - Przypomnienie moich starań z 2021 roku
Piszę te słowa ze świadomością, iż postulowane przeze mnie nadanie cech swojskich-narodowych przestrzeniom CPK obecnie z uwagi na istniejący projekt ma małą szansę realizacji. Nie mniej prezentowana idea moim zdaniem wciąż zachowuje swoją aktualność, stąd jej przypominanie jest sensownym choć coraz trudniejszym do przeprowadzenia działaniem.
W dalszym ciągu niniejszej zakładki prezentuję moje starania z 2021 roku. Tu chciałbym zwrócić szczególną uwagę na dwugłos mego "Apelu o nadanie cech swojskich-narodowych przestrzeniom Centralnego Portu Komunikacyjnego" i odpowiedzi nań Pana Ministra Marcina Horały. Je apelowałem o zakorzenienie koncepcji, a Pan Minister odpowiedział - "Myślę, że Pana apel jest istotowo słuszny, acz w mojej ocenie zupełnie niepotrzebny.". Dalszy bieg spraw wykazał, kto miał rację. Nie było zrozumienia dla potrzeby wielobranżowych twórczych poszukiwań, w których winni być zaangażowani najwybitniejsi polscy humaniści. Mimo mego pełnego emocji apelu do Pana Ministra nie dotarło, że nawet najlepsi urzędnicy i inżynierowie bez solidnego cywilizacyjnego wsparcia nie mają żadnych szans sformułowania prawidłowego programu zakorzenienia tej wielkiej inwestycji w naszej kulturowej tradycji. Oczywiście tak się też stało i w rezultacie projekt CPK okazał się całkowicie kosmopolitycznym dziełem.
Tyle mojej historii. Obecnie w 2025 roku o zgrozo mamy rząd zajmujący się zwijaniem polskiej gospodarki. Na szczęście w tych ciężkich czasach doszło do niespodziewanego połączenia sił dwu skrajnych politycznych skrzydeł i z inicjatywy tu krytycznie wspominanego Pana Ministra Marcina Horały oraz posłanki lewicy Pani Pauliny Matysik powstało „Stowarzyszenie TakDlaCPK - Pilnujemy realizacji CPK”. Między innymi zachęca ono do konsultacji społecznych i oczywiście wezmę w nich aktywny udział. Trzeba będzie szukać dróg choćby tylko częściowej naprawy sytuacji w warunkach istniejącego projektu architektonicznego. Mam na to kilka pomysłów i zobaczę co będzie możliwe do wdrożenia.
tej zakładce załączam także dość swobodnie wybrany zbiór ośmiu fotografii z kilku portów lotniczych. Prezentując je chciałem pokazać jak w innych krajach z dużą łatwością nadają cechy swojskie-narodowe przestrzeniom swoich terminali. Ciekawym i kierunkowo właściwym, jest przykład wystawy holenderskiego malarstwa w amsterdamskim Airport Schiphol. To ważny, ale tylko fragment wielkiego lotniska. O wiele dalej idące są już całościowe architektoniczne rozwiązania wielu portów lotniczych, by wybiórczo wymienić Singapur, Denver, Bali, Dominikanę oraz dwa rozwiązania chińskie - Pekin-Daxing i Beijing Capital International Airport. Ten ostatni to terminal Normana Fostera. Przed Chińczykami słynny architekt ugiął się i zaprojektował budynek portu lotniczego, który widziany z pokładu lądującego samolotu przypomina smoka. Nas owa światowa projektancka sława nie uznała za godnych zainteresowania i otrzymaliśmy międzynarodową standardową konfekcję, miast garnituru uszytego na miarę.
Jak z powyższego wynika, przed nami mnóstwo i prac i starań, by choćby w części przestrzeń CPK mogła nabrać cech swojskich-narodowych.
Apel o nadanie cech swojskich-narodowych przestrzeniom Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Korfowe 30-go czerwca 2021r.
arch. Tomasz T. Lubicz-Brzeziński,
Mazowiecka Okręgowa Izba Architektów MA - 1738
Do Pana Marcina Horały
sekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury i pełnomocnika rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego dla RP
Wyobraźmy sobie taką sytuację. Wysiadam z samolotu, wchodzę do terminalu i nagle otaczają mnie zupełnie inne brzmienia, barwy. Przy dźwiękach fortepianu przechodzę w cieniu kolumn dworku Chopina. Kieruję się po odbiór bagażu pod arkadami nawiązującymi do krakowskich Sukiennic – muzyka się zmienia, staje się żywa i skoczna – po czym cichnie. Napływa szum wiatru i nagle jesteśmy wśród tatrzańskich szczytów. Mijam obrazy Witkacego, Malczewskiego, pośród których tu i ówdzie rozrzucone są wersy z Asnyka, Tetmajera, Kasprowicza. W strefie wolnocłowej rozlegają się krzyki mew, słychać fale morskie i przenosimy się do marynistycznego śródmieścia Gdyni. Otaczająca nas architektura nie jest jednak dosłowną repliką. Uwspółcześnione wariacje pokazują obfitość i różnorodność polskiego dorobku, nie tracąc przy tym dynamiki osiągnięć XXI wieku. Inspirującymi tego przykładami mogą być nasz pawilon na EXPO 2010 oraz główna hala dworca kolejowego Łódź Fabryczna.
Kultura a suwerenność.
Suwerenność RP jest naszym najwyższym dobrem – stale z wielu stron zagrożonym. Intuicyjnie uważa się, że siła militarna gwarantuje niepodległość Polski, zapominając, że na jej straży stoi przede wszystkim kultura (wielokrotnie kładł na to nacisk m.in. Jan Paweł II).
Centralny Port Komunikacyjny, wielka inwestycja podjęta za nasze społeczne pieniądze, jest naszą wizytówką. Przez to miejsce będą przewijać się miliony Polaków, zagranicznych turystów i dziennikarzy. Dla wielu będzie to pierwszy kontakt z polską ziemią. Jaki będzie ich odbiór tego, kim jesteśmy?
Sądząc po skąpych internetowych informacjach, przestrzeń CPK została pozbawiona inwestorskiej dbałości o nadanie jej niepowtarzalnego swojskiego wyrazu. Nie widzę starań o wykreowanie mówiącej współczesnym językiem niepowtarzalnej narodowej architektury.
CPK powinien tętnić, wibrować polskością. Mamy jeszcze szanse, by ten fatalny stan spraw przekształcić w wielki sukces naszej kultury – i to kosztem znikomej części olbrzymich kwot (słusznie) przeznaczanych na CPK
W 2018 r. na konferencji ministrów kultury w Davos powstała deklaracja mówiąca o współczesnych potrzebach osadzania nowych realizacji w niezastąpionym dziedzictwie kulturowym Europy. Niniejszy apel do tego samego zmierza.
O architekturze II RP.
Ponad sto lat temu ważnym elementem odbudowy państwa było nadawanie polskiej architekturze cech swojskich-narodowych. Świetnie o tym mówi wymóg z warunków konkursu w 1918 r. na Dom Ludowy w Horochowie – „Styl budynku swojski – przypominający pomnik polskości!”. Kiedy znajduję się przed którąś z polskich patriotycznych budowli z tamtych lat, doznaję mocnego uczucia, że jestem u siebie. Wspaniałe kościoły, budynki uczelni, przyfabryczne osiedla, dworce kolejowe, leśniczówki i mnóstwo, mnóstwo innych dzieł architektury mówi o naszej ówcześnie realizowanej potrzebie z jednej strony otoczenia się swojskością, z drugiej zaś pokazania jakości naszego państwa.
Popatrzmy na bliską Panu Gdynię. Wielkiej inwestycji towarzyszyła wspaniała architektura marynistyczna. Tak czyniono przed wojną, a teraz, o zgrozo, ulegamy niszczącym nas poprawnościom politycznym. Dziś, gdy trafiam pomiędzy brudnoszare nijakie wieżowce warszawskiego centrum, czuję się pozbawiany Ojczyzny.
Naród się rozwija, gdy kolejne pokolenia przejmują spuściznę kulturową od poprzednich i twórczo ją przetwarzają współczesnym językiem.
„Polski Ład” a CPK.
Zakorzenianie przestrzeni CPK w tradycji świetnie łączy się z projektem „Polskiego Ładu”. Premier Morawiecki – szczególnie od czasu ostatniego spotkania budapeszteńskiego – mówi o renesansie Polski. By odrodzenie mogło się powieść, powinno być wsparte nośnymi ideami. Jestem głęboko przekonany, że odnowa polskiej przestrzeni w oparciu o kreację CPK mogłaby być atrakcyjna szczególnie dla młodzieży. Swego czasu uczyłem projektowania na WA PB i pamiętam, jakim zainteresowaniem wśród akademickiej społeczności cieszyły się konkursy architektoniczne dla studentów. Za grosze (w porównaniu z wielkimi budżetami nudziarskich, dętych instytucji typu NIAiU) można by wiele zdziałać. Tak więc niezbędne są rządowe zamówienia dzieł budujących współczesnym językiem nasz polski duch miejsca. Młodzi tego potrzebują! W trakcie autorskiego spotkania o swej książce „Wyprawa do polskości” powiedział Pan: „A pytanie zasadnicze polega na tym, co zrobić, żeby polskość była atrakcyjna. Trzeba szukać dla niej dobrej formy”. Stąd „Polskiemu Ładowi”, tu w oparciu o wielką inwestycję CPK, winien towarzyszyć szeroki program inspirujący współczesne dzieła we wszystkich dyscyplinach sztuki.
Niezbędne działania przedprojektowe.
Program tej wielkiej realizacji powinien zawierać część wyłącznie poświęconą zamówieniu współczesnej kreacji architektonicznej: na wysokim poziomie artystycznym i zakorzenionej w polskiej tradycji. To poważne, wymagające najtęższych głów zadanie. Widziałbym tutaj pracę humanistów z wielu branż, a także techników i wszystkich chętnych pro republica emendanda specjalistów.
Dziś brak tej niezbędnej części programu inwestycji. Tym samym nie ma równie potrzebnego modus operandi, który połączyłby pozostałe składowe tak wielkiego przedsięwzięcia z postulowanym tu wymogiem nadania im cech swojskich-narodowych. Unikatowy proces projektowy, który spełniłby te wymagania i idąca w ślad za nim równie niepowtarzalna realizacja byłyby prawdziwym novum na światową skalę.
Sam ze swoimi skromnymi siłami, ale i wielkim zapałem, chętnie dołączę pro bono do tworzenia artystycznej części tego programu. Służę też osobistym omówieniem tematu wraz z niezbędnymi wizualizacjami.
Ściskam prawicę.
arch. Tomasz T. Lubicz-Brzeziński
Odpowiedź Pana Ministra Horały na mój "Apel o nadanie cech swojskich-narodowych przestrzeniom Centralnego Portu Komunikacyjnego".
czwartek 22 lipca 2021r. Marcin Horała
Dzień dobry,
Myślę, że Pana apel jest istotowo słuszny, acz w mojej ocenie zupełnie niepotrzebny. Jednym z podstawowych założeń projektu są wszystkie aspekty związane z czymś, co hasłowo można by nazwać "CPK jako witryna wystawowa Polski na świat". Natomiast szczegóły związane z na przykład detalami projektu architektonicznego będą rozstrzygane podczas powstawania projektu. Obecnie jestesmy na etapie badań środowiskowych, masterplanu itp. Gdy przyjdzie na to odpowiedni moment w procesie inwestycyjnym te aspekty zostaną uwzględnione.
Pokazywane obecnie wizualizacje są koncepcjami przygotowanymi przez brytyjskie firmy architektoniczne, które przygotowały je z własnej inicjatywy chcąc pokazać swoje kompetencje w tym obszarze. Przedstawiają wyłącznie wizję autorów i nie są elementem realizacji programu inwestycyjnego CPK.
Z pozdrowieniami
Marcin Horała
1. Port lotniczy Singapur-Changi
To lotnisko jest na 7 miejscu wśród najbardziej ruchliwych portów lotniczych na świecie w ruchu międzynarodowym, ale pod względem architektury pretenduje do zwycięstwa. Inwestorzy z Singapuru formułując koncepcję portu lotniczego przyjęli zasadnicze wytyczne ich zdaniem mające przebojowo zakorzenić ten projekt w duchu miejsca. Singapur-Changi słusznie aspiruje do miana najpiękniejszego międzynarodowego portu lotniczego. To i zaskakująca i porywająca odsłona inspirującego splotu architektury, technologii i natury. Z jednej strony postawiono na futurystyczny design oparty na wysoce zaawansowanych technologiach, z drugiej zaś wyeksponowano bogactwo miejscowej przyrody. W centrum kompozycji pod ogromną, szklaną kopułą umieszczono słynny Rain Vortex - największy wewnętrzny wodospad na świecie o wysokości 40 metrów. Otoczono go bujną roślinnością ukształtowaną w pięciopiętrowy ogród, w którym można cieszyć się bezpośrednim kontaktem z przebogatą egzotyczną przyrodą. Zajmując się nadaniem cech swojskich-narodowych przestrzeniom CPK zwróciłem uwagę właśnie na ten projekt, gdyż niebywale inspirujco pokazuje on jak na wiele sposobów można odczytywać ducha miejsca. To świetny przykład twórczej swobody w zakorzenianiu koncepcji.
2. Lotnisko w Denver
W 2021 roku wskazywałem na nie oczywiście z myślą o naszym CPK mając nadzieję, że ten przykład również zachęci do poszukiwań koncepcji zakorzenienia naszego portu. Prezentowane lotnisko w stanie Kolorado to kolejny przykład powstania dzieła, u którego zarania legła świetna koncepcja. Dach terminalu przypomina indiańskie tipi co dodatkowo współgra ze stanowiącymi jego tło Górami Skalistymi i nadaje całemu projektowi niezwykłą lekkość. Tak więc koncepcję lotniska w Denver zakorzeniono zarówno w etnicznej spuściźnie miejsca, jak i w walorach otaczającego je pejzażu. Warto także wspomnieć, że w koncepcji wykorzystano kosmiczną technologię rozciągliwych materiałów pokrytych teflonem. Zatem podobnie jak w Singapurze w zamysł wpleciono wątek futurystycznego rozwiązania materiałowego. Kolejny znak czasów. Jako ważną dla nas ciekawostkę dodam, że miasto Denver wymaga, by każdy projekt publiczny przeznaczył 1 proc. budżetu na sztukę publiczną. Nieraz o tym pisałem ile wspaniałych dzieł mogłoby u nas powstać, gdybyśmy podobnie przeznaczali drobny ułamek inwestycji na twórcze realizacje. Tu oczywiście kłania się problem CPK.
3. Port lotniczy na Bali
Architektura lotniska świetnie pokazuje, że jest możliwe połączenie współczesnych struktur budowlanych z lokalnym wątkiem kulturowym. Nowatorskim białym konstrukcjom dachów towarzyszą bardzo kolorowe repliki motywów ze świątyń hinduistycznych. Projektanci budynków lotniska trafnie wyeksponowali miejscową atmosferę. Każdy kto przyleci na Bali od razu ma kontakt z oryginalnym charakterystycznym folklorem, architekturą oraz rzeźbą. W strukturę portu wprowadzono także bogatą szatę roślinną i lokalną fantastyczną ornamentyką. Z uporem powtarzam, że taki przykład winnien służyć inspiracji jak na wiele sposobów można eksponować ducha miejsca, genius loci. Na Bali hinduizm, a u nas chrzścijaństwo. U nich bogactwa natury i lokalnego zdobnictwa, a u nas mamy przecież o wiele, wiele więcej do pokazania. Tylko to na razie niestety nie działa.
4. Port lotniczy Amsterdam-Schiphol
W porcie lotniczym Amsterdam-Schiphol funkcjonuje oddział amsterdamskiego Muzeum Królewskiego - Rijksmuseum z nietypową prezentacją holenderskiej historii sztuki, od średniowiecza do chwili obecnej, z dziełami m.in. Rembrandta i Vincenta van Gogha. Na wystawie można obejrzeć oryginalne dzieła holenderskich klasyków. Muzeum jest dostępne nie tylko dla osób podróżujących do Holandii, ale również dla pasażerów, którzy tylko przesiadają się i na lotnisku czekają na kolejny lot. Wykorzystano tę okazję, aby szeroką publiczność międzynarodową zainteresować kulturową spuściznę miejsca. Rijksmuseum-Schiphol przyciąga co roku od 150 000 do 200 000 gości. Podaję ten przykład, by i u nas zwrócić uwagę na przygotowanie odpowiednich przestrzeni dla podobnych eventów.
5. Port lotniczy Punta Cana
Ten prywatny międzynarodowy port lotniczy położony jest w pobliżu miejscowości Punta Cana. Stanowi on jedno z największych lotnisk na Dominikanie. W tym kraju bardzo dużą rolę odgrywa przynosząca znaczne dochody turystyka. Właśnie jej znaczenie prawdopodobnie legło u podstaw rustykalnej koncepcji portu lotniczego Punta Cana. Oryginalną architekturą postanowiono przyciągnąć rzesze turystów. W wachlarzu różnych rozwiązań jest to kolejny interesujący przykład na osadzenie architektury w duchu miejsca.
6. Port lotniczy Pekin-Daxing
Port lotniczy Pekin-Daxing to kolejny przykład na mocne osadzenie w spuściźnie kulturowej miejsca. Oczywistością staje się splatanie najnowocześniejszych technologii z walorami kultury. W wielu miejscach tego portu lotniczego rozmieszczono historyczne chińskie akcenty typu tradycyjnych altan położonych nad wodnymi oczkami, co widać na załączonej pierwszej fotografii. Wśród wielu osadzonych w kulturowej spuściźnie atrakcji twórcy portu lotniczego Pekin-Daxing przygotowali dodatkową nie lada gratkę dla pasażerów lotniska - tradycyjny chiński ogród umieszczony w obrębie patio supernowoczesnego terminala. Pokazuje on pasażerom fragment bogatej miejscowej kultury i zachęca do głębszego jej poznania. Patio celowo zaprojektowano jako niezadaszone, by tym samym dla pasażerów stworzyć kolejne ciekawe urozmaicenie, co widać na załączonej drugiej fotografii. Podobnych przykładów zakorzeniania w tradycji miejsca zebrałem o wiele więcej. Jednakże te przedstawione zdecydowanie już wystarczają do jednoznacznej refleksji, że my w obecnym kształcie CPK rozmijamy się ze światowymi trendami. Opisując jedne po drugich świetne projekty ciągle mam przed oczyma możliwe do realizacji nasze polskie rozwiązania.










